Jak się zapisać na test na COVID-19?
III fala pandemii w pełni, media trąbią o rekordowych ilościach zakażonych, a ja w pewnym momencie dostaję gorączki, bólu głowy, ogólnego osłabienia, lekkiego kaszlu i to wszystko kilka dni po tym jak widziałem się z osobą u której wyszedł POZYTYWNY wynik testu. Zatem nie ma co zwlekać i trzeba się zbadać. Na moim przypadku pokażę Wam jak przebiega cały proces, począwszy od tego jak się zapisać na test COVID-19, działanie aplikacji Kwarantanna domowa, a na odczytaniu wyniku kończąc.
Zapisz się na test na koronawirusa
Całe szczęście obecny proces został bardzo uproszczony, nie wymaga kontaktu z lekarzem rodzinnym (POZ), wiszenia na jakieś infolinii itp. Pierwszą rzeczą, którą należy zrobić to trzeba wejść w link Zapisz się na test na koronawirusa (SARS-CoV-2) – https://www.gov.pl/web/gov/zapisz-sie-na-test-na-koronawirusa gdzie znajduje się krótka i czytelna instrukcja jak to wszystko działa. Następnie należy kliknąć WYPELNIJ FORMULARZ. W formularzu znajdują się 3 pytania:
1. Czy miałeś bezpośredni kontakt fizyczny z osobą zakażoną wirusem SARS-CoV-2? *
2. Choroby współistniejące i grupa ryzyka
3. Czy masz któryś z poniższych objawów?
Formularz kończy się kwalifikacją na test i tutaj dwie opcje do wyboru. Zlecenie online wystawiane automatycznie za pośrednictwem Profilu Zaufanego oraz zlecenie przez konsultanta na infolinii, gdzie trzeba czekać na połączenie telefoniczne.
Najpierw Profil Zaufany
W tym miejscu należy wspomnieć czym jest Profil Zaufany i dlaczego warto go mieć. Otóż Profil Zaufany to taki ala podpis kwalifikowany z tym, że darmowy, służący do elektronicznego potwierdzania swojej tożsamości w Internecie. Umożliwia na przykład załatwianie wielu spraw urzędowych online, czy też dostanie się do Internetowe Konto Pacjenta.
Założenie profilu jest bardzo proste, można to zrobić na kilka sposobów, za pośrednictwem konta internetowego w jednym z banków: T-Usługi Bankowe, PKO Bank, Inteligo, Santander, Bank Pekao, mBank, ING, Millennium Bank, Alior Bank, Bank Spółdzielczy, konta na platformie Envelo, kwalifikowanego podpisu elektronicznego lub dowodu osobistego z warstwą elektroniczną (e-dowód) z tym, że wymagane jest posiadanie czytnika NFC. Więcej o Profilu Zaufanym można przeczytać tutaj: Profil Zaufany. Ja zdecydowałem się utworzenie za pośrednictwem bankowości elektronicznej.
Zlecenie online i kwarantanna czas start
Wracając do ankiety, w ostatnim kroku wybrałem opcję Zlecenia online, niestety chyba przeciążenie strony nie pozwalało mi zalogować się do Profilu Zaufanego i to był jedyny problem podczas całej procedury. Ostatecznie całość obszedłem w taki sposób, że najpierw zalogowałem się do profilu, a dopiero później wypełniłem formularz kwalifikacji i zapisu na test w kierunku SARS-CoV-2. Po takim odwróceniu kolejności mogłem spokojnie przejść do wypełniania danych. Do uzupełnienia był numer telefonu, adres zamieszkania i numer dowodu osobistego. Po uzupełnieniu wszystkich pól wystarczyło kliknąć Wyślij.
UWAGA! W momencie wystawienia zlecenia na test w kierunku COVID-19 trafia się na kwarantannę! Jeśli wynik testu będzie pozytywny, kwarantanna zmieni się w izolację domową. Jeśli zaś wynik testu będzie negatywny, kwarantanna zostanie automatycznie zakończona.
SMS ze szczegółami
Po kilkunastu minutach otrzymałem wiadomość SMS od e-zdrowie z terminem badania na za 3 godziny, wow! Wiadomość brzmiała:
„Zapraszamy na test COVID-19 dnia 1-4-2021 g. 12:20 Poznań, Rokietnicka 8. Przeczytaj przed testem: link”.
Po linkiem znajdował się dokładny adres placówki wraz z mapą, terminem badania, informacją o tym jak się przygotować oraz opcja ZATWIERDŹ i ODRZUĆ termin.
Tutaj należy się dodatkowe wyjaśnienie. Po wystawieniu zlecenia na test, można otrzymać dwie różne wiadomości SMS. Jeśli w twojej okolicy będzie wolny termin, w wiadomości dostaniesz propozycję miejsca i godziny, czyli dokładnie to co otrzymałem ja. Jeśli zaś nie, w wiadomości będzie link do systemu eKolejka, w którym można samodzielnie wybrać miejsce i termin wymazu. Co więcej, nawet w wariancie ze wskazanym miejsce testu propozycję można odrzucić i wybrać inne, bardziej dogodne dla siebie.
Podsumowując do tej pory. Zapisałem się na test, automatycznie trafiłem na kwarantannę, po kilkunastu minutach dostałem propozycję miejsca pobrania wymazu z terminem za niecałe 3 godziny. Do tej pory wszystko jak po sznurku, aż dziwne 😉
Co zrobić, a raczej czego nie robić przed wymazem
No to jadę na wymaz! Choć zanim przejdziemy do słynnego długiego patyczka lądującego głęboko w mózgu 😉 to najpierw krótka informacja o tym jak się przygotować do pobrania wymazu aby wynik nie był nierozstrzygający.
Minimum 2 godziny przed badaniem:
- nie spożywaj posiłków
- nie pij
- nie żuj gumy
- nie płucz jamy ustnej i nosa
- nie myj zębów
- nie przyjmuj leków
- nie pal papierosów
Dodatkowo na badanie należy zabrać ze sobą dowód osobisty lub inny dokument tożsamości, ważne aby to był ten dokument którego numer i serię podawało się przy uzupełnianiu danych w skierowaniu.
Pobieranie wymazu do testu na COVID-19
Zbliżała się 12:00 więc zgodnie z zaleceniami głodny i spragniony wskoczyłem w samochód i pojechałem obawiając się gigantycznych kolejek i dantejskich scen. Na miejscu okazało się, że do dyspozycji są 2 stanowiska drive-thru oraz jedno dla pieszych i tylko 2 samochody przede mną. Kilkadziesiąt sekund później wjechałem pod prowizoryczny namot, gdzie czekała na mnie 2 osobowa obsługa ubrana jak w katastroficznych amerykańskich filmach. Jedna Pani siedziała za komputerem, a druga zajmowała się pacjentami.
Dalej wszystko poszło nie mniej sprawnie. Poproszono mnie o pokazanie dowodu, podałem swój numer PESEL. Pani przy komputerze sprawdziła mnie w systemie i potwierdziła moją tożsamość drukując jednocześnie etykietę na fiolkę. W tym sam czasie druga Pani poprosiła mnie o zsunięcie maseczki z nosa i zaaplikowała mi do dziurki długaśny patyczek.
@#%$^!!! Co to było za przeżycie! Poczułem go wręcz w mózgu! No dobra, może trochę dramatyzuję jak to facet 😉 Tak na poważnie, sam zabieg jest bezbolesny, jest po prostu nieprzyjemny, bo nie często, a raczej nigdy nic tak głęboko w moim nosie nie lądowało. Naprawdę nie ma się czego obawiać.
W tym miejscu cała opowieść mogłaby się zakończyć, no ale skoro testuję już na własnym organizmie system służby zdrowia to powiem co było dalej, bo to również było dla mnie zaskoczeniem.
Tajemniczy telefon
Wróciłem do domu i o godzinie 14:30 otrzymałem połączenie z numeru +48 22 257 11 45. Okazało się, że to automat, który poinformował mnie o tym, że przebywam na kwarantannie oraz o obowiązku pobrania aplikacji Kwarantanna domowa. Aplikacje miałem pobrać i skonfigurować dopiero po dotarciu na miejsce odbywania kwarantanny. Tak też uczyniłem, ściągnąłem apkę, wpisałem adres przebywania i dostałem swoje pierwsze zadanie 😉 Coś co influencery lubią najbardziej, czyli musiałem zrobić sobie selfiaka i umieścić w aplikacji jako potwierdzenie przebywania pod wskazanym adresem. W zdjęciu są po prostu zaszyte koordynaty GPS. Wieczorem wyskoczyło jeszcze jedno powiadomienie z prośba o wykonanie kolejnego zadania, również selfie.
Wynik testu na COVID-19
Po 24 godzinach od wymazu otrzymałem kolejną wiadomość SMS od e-zdrowie. Tym razem o treści:
„Twój wynik testu na obecność koronawirusa już czeka na Ciebie w Intenetowym Koncie Pacjenta. Wejdź na pacjent.gov.pl i zaloguj się na swoje IKP.”
I tu mały zgrzyt, bo na Intenetowe Konto Pacjenta udało się dostać dopiero przy 6 próbie logowania, więc znów dały o sobie znać przeciążone serwery. Tak czy siak z duszą na ramieniu kliknąłem skrzynkę odbiorczą i moim oczom ukazał się wynik testu:
Negatywny wynik testu, a więc kwarantanna zakończona.
Przygoda z testem na koronawirusa dobiegła końca
Mam nadzieję, że powyższy materiał okaże się dla Was przydatny i będziecie mieli tyle samo szczęścia z płynnym załatwieniem sprawy co ja. Najlepiej by było gdybyście wcale nie musieli z niego korzytsać, ale gdyby już to życzę Wam, żeby Wasze wyniki były tylko NEGATYWNE.
Autor
Podróżnik, bloger, master of technology i siła napędowa do dokumentowania przygód. Dodatkowo wszystko jedzący łasuch dbający o rozwój sekcji “Podróże Kulinarne”. Kiedyś pełnił funkcję skrupulatnego księgowego, ale porzucił tę fuchę, bo kto by liczył kasę, jak można liczyć gwiazdy.
Świetny tekst! Bardzo jasno i czytelnie wszystko podane, nawet lepiej niż na stronach rządowych 😉
Dzięki Wojtek 🙂 Obyśmy więcej nie musieli korzystać.
Pomocny wpis. Na szczęście mam testy za sobą. A może byście podzielili się doświadczeniem jak zrobić testy zagranicą?
Cześć Dominik. Temat rzeka 🙂 Wszystko zależy od kraju w którym chce się zrobić test. Na Gran Canarii na przykład wystarczyło pojechać do szpilata w Maspalomas, powiedzieć w jakim miejscu się śpi i za 10 EUR robili test antygenowy.