Ten pierwszy wpis...
Ten pierwszy wpis wydaje się najtrudniejszy… Bo przecież najtrudniej jest coś zacząć. Ten wpis będzie o genezie bloga. Trochę o obawach, ograniczeniach, walce ze sobą, „odpowiednim czasie”, nie za wiele o podróżach, będzie tak bardziej o nas… Ale też o pozytywnych emocjach z tym związanych, nadziei, miłości (a jak!), zaczynaniu i potrzebie zmian.
Tak jak ciężko jest zacząć coś nowego, tak ten blog rodził się całkiem długi czas, a przecież ciągle o tym marzyliśmy i wyobrażaliśmy sobie jak powinien wyglądać ten nasz wymarzony. Ale coś w końcu drgnęło i JEST! Czas wyjść ze swojej strefy komfortu, a raczej dyskomfortu powinnam napisać. Tak dokładnie! Bo dyskomfortem jest życie bez realizowania swoich pasji i bez wytyczania sobie celów. Czas zmierzyć się z tym co mnie ogranicza – ze strachem o wszystko co niezaczęte. Bo przez wiele lat miałam w głowie tysiące pomysłów, a z obawy o niepowodzenie pozostały na zawsze w sferze planów. I właśnie o tym najwięcej dzisiaj, o rozpoczynaniu. W końcu czuję, że chcę rozpocząć coś, co w mojej głowie tli się od dawna. Będziemy pisać blog podróżniczy, bo podróże to nasza największa pasja! I to zaczyna się dzisiaj, nie jutro, czy za miesiąc, ale właśnie teraz! Bo nigdy nie będzie „odpowiedniego czasu” na podjęcie decyzji. Trzeba iść za głosem serca i to teraz, bo czas i tak upłynie. Dlatego nasz czas jest dzisiaj!
Zapewniamy, że będzie TU czasami niedoskonale, czasami chaotycznie (chociaż o porządek pewnie Łukasz się postara 😉 ). W sumie już się postarał, a jego dzieło możecie podziwiać w formie opracowania technicznego i graficznego bloga. Będzie emocjonalnie, bo ja już taka jestem 😉 W końcu nasze życie to zbitek różnych emocji! Bez tego nie ma przeżywania i podróżowania! Będzie też racjonalnie (znowu Ł) i autentycznie. Z planem i bez planu! Będzie też bajkowo, bo my w końcu duże dzieci jesteśmy! Z pewnością, że się uda! Będzie właśnie tak! Tak bardzo po naszemu! Jeżeli chcecie z nami uczestniczyć w tej cudownej podróży przez życie to zapraszamy do czytania i odkrywania miejsc, Gdzie Słońce Dla Nas Wschodzi.
„Pewnego dnia obudzisz się i okaże się, że nie ma już wystarczająco dużo czasu na zrobienie wszystkich rzeczy, które zawsze chciałeś zrobić. Zrób je teraz.” – Paulo Coelho
Słoneczko! (Takie high five ode mnie) 🙂
Powodzenia w pisaniu bloga. Będę zaglądać ?
Świetny wpis na początek przygody. Pozdrawiam serdecznie
Wow…niespodzianka? Z ogromną ciekawością będę śledzić Wasze wpisy. Życzę Wam dużo wrażeń ?
Z dużym zainteresowaniem zaczęliśmy się przyglądać Waszemu dziełu. Może dlatego, że mieliśmy podobny plan i właśnie w tym roku w końcu zaczęliśmy go realizować? Tylko chyba mamy mniej czasu na realizację wszystkich planów ?… Wam życzymy powodzenia i niech słońce wschodzi dla Was najpiękniej wszędzie tam, gdzie sobie wymarzycie. Trzymamy kciuki! Pierniki bez lukru
Czasu pochłania dużo ale nie poddawajcie się 🙂 Trzymamy za Was kciuki 🙂