Rio de Janeiro zwane Cudownym Miastem ?
O Rio de Janeiro nawet sami mieszkańcy Brazylii mawiają, że to Cidade Maravilhosa, czyli Cudowne Miasto. Zatem podczas naszego pobytu postawiliśmy sobie za zadanie sprawdzenie, czy to prawda! Pewne jest to, że jest to miejsce, gdzie zobaczycie mnóstwo kontrastów. Z jednej strony przepych Ipanemy, a z drugiej biedę faveli, ogromne miasto z wieżowcami i tuż obok zapierające dech w piersiach góry, spokojne miejsca do relaksu i roztańczone, kolorowe ulice. Rio ma bardzo dużo do zaoferowania i na pewno każdy podróżnik znajdzie tam coś dla siebie.
Rio de Janeiro dawna stolica Brazylii
Naszą przygodę zaczęliśmy od poznania historycznego centrum, gdzie tak naprawdę narodziło się Rio. Była to początkowo osada na wzgórzu Morro do Castelo, stworzona przez Portugalczyków w 1567 r. o nazwie São Sebastião do Rio de Janeiro. Dzisiaj nie ma prawie śladu po wzgórzu, gdyż zostało zniwelowane w okresie rewitalizacji centrum na początku XX wieku. Warto też wiedzieć, że Rio było kiedyś stolicą Brazylii, ale w latach 60. została przeniesiona do nowoczesnego, zbudowanego od podstaw miasta Brasília w głębi kraju.
Do centrum z Copacabany, gdzie mieliśmy hotel, łatwo się dostać metrem, przystanek Cinelândia. Bilet jednorazowy to koszt 4,30 RS (około 4,50 PLN). Można też autobusem, ale na pewno jest dużo dłużej, lecz nieco taniej, bo bilet kosztuje 3,40 RS (czyli ok. 3,60 PLN). Można też tanim i popularnym Uberem, który kilkukrotnie okazywał się tańszy niż komunikacja miejska. My z uwagi na ograniczony czas, już później wybieraliśmy Ubera.
Cinelândia, czyli serce Rio de Janeiro
Na zwiedzanie centrum warto poświecić cały dzień, a jeżeli chciałoby się poznać je dogłębnie to nawet kilka dni. Nasz spacer rozpoczęliśmy od Cinelândi, gdzie na Plaça Floriano znajduje się przystanek metra. Najbardziej rozpoznawalnym i okazałym budynkiem placu jest Theatro Municipal, przepiękny budynek z 1909 roku zaprojektowany na styl francuski.
Sama nazwa dzielnicy Cinelândia pochodzi od czterech kin (Império, Odeon, Glória i Capitólia), które powstały w okolicy placu w latach 20. XX wieku, niejako na wzór nowojorskiego Brodwayu. Jako ciekawostkę można wspomnieć, że obecnie funkcję kina pełni tylko jedno z czterech kin: Cine Odeon Petrobras. Tam też można wziąć udział w różnego rodzaju imprezach kulturalnych, a nawet tanecznych.
Dodatkowo, tuż przy placu, przy Avenida Rio Branco, znajduje się zainspirowany Luwrem budynek Muzeum Narodowego Sztuk Pięknych oraz przepiękna Biblioteka Narodowa. Dalej poszliśmy na spacer w kierunku dzielnicy Lapa i Santa Teresa.
Imprezowa Lapa i klimatyczna Santa Teresa
Wizytówką dzielnic są rozrywkowe lokale, gdzie rozbrzmiewa samba i bossa nova. A urokliwe zakątki, gdzie możemy podziwiać stare domy, są zamieszkałe przez lokalnych artystów – reprezentantów tutejszej bohemy. Santa Teresa i Lapa porównywane są do paryskiego Montmartre, jednakże w mojej opinii czuć tutaj element dzikości i swobodę tak mało obecną w Paryżu.
Niestety Santa Teresa słynie ze złej sławy, gdyż otoczona jest favelami, co wpływa na niskie bezpieczeństwo turystów. Jednakże, my przechadzając się ulicami centrum jedyne niebezpieczeństwo jakie napotkaliśmy to spadające z drzew twarde owoce!
Cudowne schody Selarón
Snując się kolorowymi uliczkami Lapy nie można oczywiście przeoczyć słynnych schodów Selarón – 215 stopni wyłożonych kolorowymi kafelkami prowadzącymi z Lapy do Santa Teresy. Twórcą schodów jest ekscentryczny chilijski artysta Jorge Selarón, który tworzył swoje dzieło, aż do śmierci w 2013 roku, gdy popełnił samobójstwo właśnie na tych schodach. Kafelki i mozaiki, które możemy podziwiać pochodzą z całego świata, artysta podczas wieloletniego procesu twórczego dostawał je bardzo często w prezencie.
Uroku dzielnicy dodają budynki Lapy i Santa Teresy pokryte niesamowitymi muralami, które można podziwiać praktycznie na każdym kroku. Jeżeli ma się czas to warto zgubić się w plątaninie uliczek, żeby podziwiać te niepowtarzalne malowidła.
Kamienny akwedukt Aqueduto da Carioca zwany Arcos da Lapa
Kolejną atrakcją jest akwedukt (Aqueduto da Carioca) prowadzący z Santa Teresy do Centro, który zaopatrywał mieszkańców w wodę ze źródła w Santa Teresa. Obecnie jest to wiadukt zwany Arcos da Lapa po którym jeżdżą zabytkowe żółte tramwaje – bondes. Można wybrać się na przejażdżkę takim tramwajem, co na pewno jest ciekawą przygodą. Na kilka lat kursowanie bondes było zawieszone z uwagi na liczne wypadki z udziałem tramwajów, ale obecnie po modernizacji trasy można znowu cieszyć się tą atrakcją.
Betonowa Katedra Metropolitana w Rio de Janeiro, gdzieś to już chyba widzieliśmy
Następnie nasze kroki skierowaliśmy do Catedral Metropolitana i tu naszym oczom ukazała się budowla całkiem podobna do tych dobrze nam znanych, powstałych w czasach komunizmu betonowych molochów. Niebagatelna konstrukcja jest świątynią pod wezwaniem patrona miasta św. Sebastiana zbudowana w latach 1964-1976.
Nie dajcie się zwieść złemu wrażeniu i koniecznie wejdźcie do środka! Wnętrzne katedry jest oszałamiające, ogromna przestrzeń oraz przepiękne witraże przez które wpada światło. Katedra jest też zwieńczona witrażem w kształcie krzyża na suficie, który stwarza niesamowity klimat.
Rio de Janeiro i jego słodkie uliczki
Po zwiedzaniu katedry udaliśmy się na Largo da Carioca, plac na którym kiedyś znajdował się zdrój zaopatrujący mieszkańców Rio w wodę, a jeszcze wcześniej była tu laguna osuszona w XVII w. Obecnie wokół placu piętrzą się wysokie biurowce. Dalej udaliśmy się Rua da Carioca w rua de Gonçalves Dias i z przyjemnością zagłębiliśmy się w kolorową plątaninę uliczek centrum.
Przy tej ostatniej znajduje się słynna kawiarnia Confeitaria Colombo. Kawiarnia zaprojektowana z niebywałym przepychem, ozłocona i w marmurach w stylu art noveau, serwuje przepyszne ciasta i ciasteczka, zaś część na piętrze jest elegancką restauracją. Oczywiście nie omieszkaliśmy spróbować znanych słodkości i potwierdzamy, że warto odwiedzić to miejsce. Dla tych co nie załapią się na wizytę w tym miejscu jest pocieszenie, filia kawiarni znajduje się też na lotnisku międzynarodowym i można nadrobić przeoczenie, lub iść w nasze ślady, odwiedzić oba miejsca i zakupić dodatkowo słodkości na lot powrotny. 🙂
Wąskie uliczki starego Rio i Arco do Teles
Warto trochę pobłądzić po wąskich uliczkach, aby poznać uroki starego Rio. Idąc Rua do Ouvidor będziemy mijać sklepiki z różnego rodzaju asortymentem, od ubrań po bibeloty oraz klimatyczne bary i restauracje, a dalej skręcając w Travessa do Comércio pod numerem 13 znajdziemy dom, w którym spędziła dzieciństwo brazylijska gwiazda Hollywood Carmen Miranda. Dalej kierując się w kierunku placu XV de Novembro przejdziemy pod łukowatym kamiennym przejściem Arco do Teles, które jest jedynym elementem, który pozostał po okazałej rezydencji znajdującej się w tym miejscu.
Historyczny Plac Praça de XV Novembro
Praça de XV Novembro jest miejscem, gdzie odbywały się najważniejsze wydarzenia i imprezy, a jego nazwa pochodzi od dnia 15 listopada 1889 roku, kiedy to pierwszy prezydent Brazylii Fonseca ogłosił jej niepodległość. Przy placu znajdują się też ciekawe budynki, między innymi kolonialna rezydencja Paço Imperial, gdzie obecnie odbywają się wystawy artystyczne, a kiedyś była siedzibą wysokich dostojników oraz, co najciekawsze, podpisano tu w 1888 roku Lei Áurea, czyli akt kończący niewolnictwo. Przy placu znajduje się też Palácio Tiradentes, który został tak nazwany na cześć wojownika o wolność Brazylii Tiradentesa przetrzymywanego w więzieniu, które znajdowało się wcześniej w tym miejscu. Wybudowany w latach 20. pałac do momentu przeniesienia stolicy do Brasílii był też siedzibą Kongresu Narodowego.
Spacer nabrzeżem Rio de Janeiro
Idąc w stronę strefy portowej warto wejść do Espaço Cultural da Marinha, czyli muzeum morskiego nad zatoką Guanabara, gdzie można zwiedzać wspaniale odrestaurowany okręt podwodny z lat 70. Riachuelo, torpedowiec Bauru z okresu II wojny światowej oraz helikopter. Jest to nie lada atrakcja dla małych jak i dużych, gdyż można eksplorować bez ograniczeń praktycznie każdy zakątek tych pływających jednostek.
Muzeum Jutra i Muzeum de Arte do Rio
Spacerując dalej nabrzeżem dojdziemy do Muzeum Jutra (Museu do Aamanhã). Jest to futurystyczny i ekologiczny budynek zaprojektowany przez hiszpańskiego architekta Santiago Calatrava, który w całości znajduję się na molo. Muzeum przybliża zwiedzającym jak w przyszłości będzie wyglądało życie na ziemi.
Tuż naprzeciwko znajduje się Museu de Arte do Rio MAR, gdzie można zapoznać się z dziełami lokalnych twórców, zarówno tych współczesnych jak i z przeszłości. Ciekawostką jest, że obiekt powstał z połączenia dworca autobusowego z pałacem! Obydwa muzea znajdują się przy parku Mauá, gdzie można chwilkę odsapnąć w cieniu, aby nabrać sił na dalszą wędrówkę.
Klasztor na wzgórzu São Bento
Na wzniesieniu górującym nad dzisiejszym Centro znajduje się klasztor z XVII o nazwie São Bento. Z zewnątrz bardzo surowa świątynia o białych ścianach, zaś w środku odnajdziemy bogato zdobione złotem ściany, złote aniołki i misternie zdobione kolumny. Dla osób dla których wspinaczka na wzniesienie może być męcząca polecamy windę, która znajduje się przy Rua Dom Gerardo 40.
Plac Praça Pio X i kościół Nossa Senhora de Candelaria
Dalej udaliśmy się w stronę placu Praça Pio X, gdzie znajduje się wystawna świątynia Igreja de Nossa Senhora de Candelaria. Wnętrza kościoła są bogato zdobione oraz wykończone marmurem, a jego kopuła jest widoczna z wielu kilometrów.
Polecamy w tym miejscu rozejrzeć się za sprzedawcami Churros, aby spróbować tych brazylijskich smakołyków i mieć siłę na dalsze zwiedzanie.
Muzeum Historyczne Rio de Janeiro
Niestety nie udało nam się odwiedzić Museum Historycznego, a podobno warto, jeżeli chce się poznać dogłębnie historię Brazylii. Tuż za muzeum wznosi się kościół Igreja de Nossa Senhora do Bonsucesso, który jest jednym z najstarszych kościołów w Rio i mimo wielokrotnego przebudowywania jest przykładem XVIII-wiecznego baroku.
Rio de Janeiro okazało się Cudownym Miastem
O tak! Potwierdzamy, Rio to najprawdziwsze Cidade Maravilhosa do którego na pewno jeszcze kiedyś wrócimy. Rio ma bardzo wiele twarzy i mnówstwo atrakcji do zaoferowania, a jeżeli chcecie wiedzieć co jeszcze? Zapraszamy do kolejnych wspisów o Rio de Janeiro.
A gdzie są plaże ☀️??
Wiola, chwilka cierpliwości, będą i piękne piaszczyste plaże … w zadowalającej ilości 🙂 Najpierw chcieliśmy pokazać Rio od strony, którą mało kto zna 🙂
Wlasnie wrocilam z Brazylii.I czytajac Wasze wspamnienia wedrowalam znowu po tym przepieknym miescie.Pozdrawiam
Mega miło się czyta takie komentarze 😀 Dziękujemy :*