Postanowiliśmy zebrać w jednym miejscu przebieg naszej przygody w kontynentalnej Grecji. Pokazać Wam, co jest wartego zobaczenia w Atenach i gdzie się udać na Peloponezie. Co ważniejsze, całość podzieliliśmy na poszczególne dni, abyście mogli zobaczyć ile czasu zajęło nam przemieszczanie się i zwiedzanie oraz jak podzielić całą wyprawę.
Musimy Was jednak ostrzec, zwiedzamy intensywnie, nie lubimy nudy i monotonii na wakacjach, więc może się okazać, że nasze tempo będzie dla Was zbyt duże 🙂 Nie zrażajcie się, dostosujcie plan do swoich potrzeb i cieszcie się Grecją.
Dodatkowo na samym dole znajdziecie mapę z naniesioną naszą trasą, hotelami, w których spaliśmy oraz atrakcjami, które odwiedziliśmy 🙂
Jak się przygotować do wyjazdu do Grecji?
Na początek jednak podstawy podstaw, czyli jak się przygotować do wyjazdu, kiedy jechać, co zabrać, gdzie wynająć auto itp. Wszystko przetestowaliśmy na nas samych, więc niespodzianek nie będzie.
Późnym wieczorem lądujemy w Atenach i zaczynamy naszą wielką Grecką przygodę 🙂
Dzień 1 i 2 - Ateny
Pierwsze dwa dni poświęciliśmy na poznawanie Aten, jeżeli chcecie podążyć naszym szklakiem zapraszamy do wpisu Ateny – Antyczna stolica Grecji, tam znajdziecie wszystkie szczegóły.
Nocleg w Hotel Astor z widokiem na Akropol, link do Booking.com: Astor Hotel
Czy może być lepsze miejsce na zjedzenie śniadania?
Dzień 3 – Korynt
Rano dokończyliśmy jeszcze to, co niedokończone w Atenach i ruszyliśmy na podbój Peloponezu. Pierwszym przystankiem był majestatyczny Kanał Koryncki, a dzień zakończyliśmy zimnym piwem przy przepięknym zachodzie słońca w Koryncie.
Nocleg w Acropolis Hotel, link do Booking.com: Acropolis Hotel
Dzień 4 – Antyczny Korynt - Mykeny – Nauplion
Dzień upłynął nam na poznawaniu historii, najpierw odkrywaliśmy Antyczny Korynt, następnie kolebkę Greckiej cywilizacji, czyli Mykeny. Późnym popołudniem dotarliśmy do przepięknej miejscowości Nauplion.
Nocleg w Leto Nuevo Hotel, link do Booking.com: Leto Nuevo Hotel.
Dzień 5 – Sparta – Monemvasia
Pojechaliśmy się przywitać z królem Leonidasem w Sparcie, a następnie udaliśmy się na relaks na plaży z pięknym widokiem na Gibraltar Wschodu. Jak słońce zelżało wybraliśmy się odkrywać wspomniany klejnot Peloponezu, Monemvasię.
Koniecznie zatrzymajcie się na noc w okolicach Monemvasi
Dzień 6 - Elafonissos
Kontynuacja relaksu, tym razem smażyliśmy się na piaszczystej plaży Simos na wyspie Elafonissos, a wieczorem udaliśmy się do Pirgos Dhirou, żeby mieć bliżej do kolejnych punktów naszej podróży.
Z samego rana wybraliśmy się do Jaskinii Dirós, następnie nie mogliśmy nacieszyć oczu pięknem miasteczka Aerópoli. W drodze do Kalamaty odkrywaliśmy ruiny zamku Kelefá i znaleźliśmy czas odpoczynek w cudownej zatoce na plaży Foneas. Wieczorem dojechaliśmy do Olimpii.
Nocleg w Pension Posidon, link do Booking.com:Pension Posidon
Przemieszczając się po Peloonezie warto zjechać z trasy i znaleźć taką plażę
Dzień 8 – Olimpa - Ateny
W niesamowitym upale, ale pod ogromnym wrażeniem zwiedziliśmy kolebkę igrzysk olimpijskich, Olimpię. Po zwiedzaniu smutni udaliśmy się w podróż powrotną do Aten. Czas było wracać do domu.
Tutaj znajdziecie naniesione wszystkie interesujące atrakcje, hotele oraz co ważniejsze, przebieg naszej trasy. Klikając w ikonę po lewej stronie będziecie mogli filtrować zawartość, na przykład wyświetlić tylko jeden dzień.
No to w drogę na spotkanie z Grecją
Mamy nadzieję, że taka forma okaże się dla Was pomocna podczas planowania podróży do kontynentalnej Grecji. Gdybyście mieli pytania jesteśmy do Waszej dyspozycji, a tym czasem zapraszamy do śledzenia miejsc Gdzie słońce dla nas wschodzi 🙂
Podróżnik, bloger, master of technology i siła napędowa do dokumentowania przygód. Dodatkowo wszystko jedzący łasuch dbający o rozwój sekcji “Podróże Kulinarne”. Kiedyś pełnił funkcję skrupulatnego księgowego, ale porzucił tę fuchę, bo kto by liczył kasę, jak można liczyć gwiazdy.
Fajna trasa podróży. Mniej więcej podobnie objechaliśmy Peloponez. Zazdroszczę Wam tego wraku “Dimitriosa” – chyba musimy przyjechać jeszcze raz. natomiast. Niedaleko Olimpii są wspaniałe Wodospady Neda – byliście? Pozdrawiamy
Niestety nie byliśmy na wodospadach, jakoś nam umknęły 🙁
Ewa
28 lipca 2020 20:12
Hej, super ! Faktycznie intensywnie. Jaki całkowity koszt był wyjazdu wraz z przyjemnościami zwiedzaniem itp, ? Czy jada samochodem jest tam bezpieczna?
Cześć. Ciężko nam powiedzieć ile finalnie wyszło, przestaliśmy liczyć, bo po co liczyć kasę jak można liczyć gwiazdy 😉 Co do jazdy samochodem, to tak, bezpiecznie, drogi dobrej jakości, nawet te niższej kategorii, tylko trochę węższe.
Super pomysł
Fajna trasa podróży. Mniej więcej podobnie objechaliśmy Peloponez. Zazdroszczę Wam tego wraku “Dimitriosa” – chyba musimy przyjechać jeszcze raz. natomiast. Niedaleko Olimpii są wspaniałe Wodospady Neda – byliście? Pozdrawiamy
Niestety nie byliśmy na wodospadach, jakoś nam umknęły 🙁
Hej, super ! Faktycznie intensywnie. Jaki całkowity koszt był wyjazdu wraz z przyjemnościami zwiedzaniem itp, ? Czy jada samochodem jest tam bezpieczna?
Cześć. Ciężko nam powiedzieć ile finalnie wyszło, przestaliśmy liczyć, bo po co liczyć kasę jak można liczyć gwiazdy 😉 Co do jazdy samochodem, to tak, bezpiecznie, drogi dobrej jakości, nawet te niższej kategorii, tylko trochę węższe.