Restauracja powstała w 2015 roku, a ja po ostatniej wizycie żałuję, że tak późno ją odwiedziłem, no cóż, trzeba będzie nadrobić 🙂
Pomyślicie, że to przecież tylko kopytka, co można z nimi wymyślić i tak się zachwycać? A no można i to dużo!
Menu podzielone jest na kilka części. Kopytka specjalne gdzie znajdziecie pozycje sezonowe, Mexico – kopytka z szarpaną wołowiną, salsą z mango z awokado, kolendrą i sosom BBQ czy Paprykowe – kopytka w sosie paprykowym z mięsnymi pulpecikami podane z mozarellą i bazylią. Druga część to kopytka typowo mięsne, wśród wariacji np. Chorizo – kopytka z hiszpańską kiełbasą chorizo, cebulą, papryką z dodatkiem szczypioru, parmezanu i tabasco. Trzecia część, najbliższa Kasi sercu, czyli wersje wege. Tutaj do wyboru między innymi Teriyaki z tofu – kopytka z tofu, w sosie teriyaki z peperoni, czosnkiem, imbirem, bazylią, orzeszkami ziemnymi i parmezanem lub Neapolitańskie – kopytka w sosie pomidorowym z serowym beszamelem, parmezanem i bazylią. Ostatnia część dla dzieci i nie tylko z klasycznymi kopytkami Na maśle z bułką tartą czy wersja, od której Kasia nie mogła oderwać wzroku W sosie czekoladowym z oreo.
Dodaj komentarz