Sveti Stefan to jedno z najbardziej fotogenicznych, a zarazem niedostępnych miejsc Czarnogóry. Znane jest z publikacji turystycznych, okładek przewodników czy widokówek. Co roku zjeżdżają tu rzesze turystów podziwiać tę maleńką wioskę i podglądać jak bogacze spędzają wakacje.
Tajemnicza wyspa
Niepozorna wieś
Zanim przejdziemy do tego co tak właściwie robią tutaj najzamożniejsi tego świata to mały rys historyczny tego miejsca.
Wioska położona jest na skalistej wyspie na wybrzeżu między Budvą, a Petrovac na Moru. Ze stałym lądem połączona jest wąską, sztuczną groblą, która umożliwi dostanie się na wyspę suchą stopą nawet w trakcie przypływu. O jej wyjątkowości stanowi fakt, że wioska jednocześnie jest twierdzą zbudowaną w 1442 roku. Twierdza Świętego Stefana dawała schronienie mieszkańcom z okolicznych osad przed najazdami Turków i korsarzami.
Widok na wyspę Sveti tefan
Luksusowy Sveti Stefan
Sielanka mieszkańców wioski rybackiej trwała do lat 50. XX wieku kiedy to ich przesiedlono w głąb lądu, a na wyspie utworzono luksusowy jak na tamte czasy i znany na całym świecie hotel. Obiekt funkcjonował do wczesnych lat 90., niestety upadł wraz z upadkiem Jugosławii.
Władze Czarnogóry w 2005 roku postanowiły dać miejscu jeszcze jedną szansę. Rozpisano przetarg, przeprowadzono rewitalizację zachowując architekturę kilkusetletnich domków krytych czerwoną dachówką i już w 2008 roku otwarto nowoczesny, pięciogwiazdowy hotel Aman Sveti Stefan.
Do dyspozycji gości jest 59 pokoi i apartamentów, niektóre z nich zajmują całe domki o powierzchni dochodzącej do 170 m2 i mają nawet swoje baseny. Ceny noclegów też robią wrażenie, dochodzą do ponad 6 000 EUR za dobę. Tak, tak, dobrze czytacie, 27 000 PLN za dobę.
Małe kamienne domki na wyspie
Klimatyczne kamienne domki/ Foto: Aman Sveti Stefan
Dom hotelowy z basenem/ Foto: Aman Sveti Stefan
Spacer po Sveti Stefan
Niestety prestiż i luksus tej wyspy niesie dla nas podróżników ciekawych świata i nowych miejsc pewne ograniczenia. A mianowicie wyspa jest zamknięta dla odwiedzających. Jednak jest pewne „ale”, mimo wszystko jakiś sposób dostania się na nią jest, a nawet kilka sposobów 😉
Nocleg w średniowiecznym domku – cena pokoju: od 1 200 EUR za dobę
Kolacja w restauracji na wyspie – cena risotto: około 20 EUR
Zwiedzanie wyspy z przewodnikiem codziennie o 11:00, dostępne tylko kilka miejsc – cena wejścia: 20 EUR za osobę
Którą opcję wybieracie?
Ta wąska grobla prowadzi na wyspę
Informacje praktyczne o Sveti Stefan
Jak dojechać do Sveti Stefan
Miasteczko położone jest przy Magistrali Adriatyckiej, głównej drodze E80 pomiędzy Budvą, a Petrovac na Moru. Jednak musicie być czujni ponieważ Sveti Stefan leży dużo poniżej drogi, a prowadzą do niego tylko 2 zjazdy i łatwo je przegapić zachwycając się okolicznymi widokami. Zawracanie niestety na wąskiej i krętej trasie magistrali do najprzyjemniejszych nie należy.
Nadjeżdzamy
Gdzie spać
Nocować oczywiście możecie w Aman Sveti Stefan 😉 jednak my zdecydowaliśmy się na zdecydowanie skromniejsze warunki. Kameralny hotelik Levantin Inn u bardzo sympatycznych właścicieli, ogromny plus to parking w cenie, basen i niektóre pokoje w widokiem na morze!
Widok idealny w hotelu Apartments and Rooms Levantin Inn/Foto: Booking.com
Ceny
Oprócz cen noclegu czy kolacji warto wspomnieć również o plażowaniu, które do najtańszych w Sveti Stefan nie należy.
Po prawej stronie od grobli plaża przeznaczona jest dla gości hotelowych, można z niej skorzystać, jednak czeka nas wydatek 100 EUR za 2 leżaki i parasol.
Po lewej stronie grobli plaża jest ogólnie dostępna jednak również nie jest darmowa 😉 Ceny za 2 leżaki i parasol zaczynają się od 60 EUR i im dalej od słynnego hotelu tym taniej.
Mimo opłat plaża pełna
Im dalej tym taniej
UWAGA!
TIP od poznaniaków 😉 Na samym końcu po lewej stronie jest darmowa plaża.
Kasia z jednorożcem 🙂
Dodatkowe informacje
Będąc w Sveti Stefan koniecznie odwiedźcie również Monastyr Praskvica (Mанастир Прасквица) położony kilometr pod miasteczkiem. Jego początki sięgają podobno nawet 1050 roku.
Monastyr Praskvica w Sveti Stefan
Nie mogłem się zdecydować, które zdjęcie dać więc dałem oba 😉
Na szczególną uwagę zasługuje XV wieczna Cerkwią św. Mikołaja (Crkva Sv Nikole). Świątynia o bogatej historii i ogromnym znaczeniu historycznym, to tutaj przechowywano stare księgi i cenne dokumenty. Była uznawana za szczególne miejsce nawet przez Carycę Katarzynę II oraz jej następców, carów Pawła i Aleksandra I.
Piekne wnętrze Cerkwi św. Mikołaja
Skoro o cerkwiach mowa to zachęcam Was do odwiedzenia jeszcze jednej, jednak nie dla samej cerkwi, a dla widoku jaki się z niej rozpościera. Cerkwia św. Sawy (Crkva Sv Sava) to świetny punkt widokowy na położoną dokładnie 250 metrów niżej wyspę Sveti Stefan.
Sveti Stefan warte odwiedzenia
Pomimo, że Sveti Stefan jest wizytówką Czarnogóry i praktycznie każdy turysta zwiedzający ten kraj prędzej czy później skieruje tu swoje kroki to w praktyce tego nie czuć. Można spokojnie pospacerować, a na plaży zawsze znajdzie się miejsce, nawet na tej darmowej 😉 Dlatego przemierzając ten cudowny kraj warto włączyć kierunkowskaz i zjechać do tej ufortyfikowanej wioski rybackiej.
Podróżnik, bloger, master of technology i siła napędowa do dokumentowania przygód. Dodatkowo wszystko jedzący łasuch dbający o rozwój sekcji “Podróże Kulinarne”. Kiedyś pełnił funkcję skrupulatnego księgowego, ale porzucił tę fuchę, bo kto by liczył kasę, jak można liczyć gwiazdy.
Łukasz tanio to tam nie jest 😀
Masz rację, tam zdecydowanie nie jest tanio 🙂